Zgadzam się, że to NIE JEST dosłownie analogowe! Z pewnością wciąż jest tak wiele interfejsów komputerowych. Ale w jakiś sposób Toyota stworzyła to uczucie, tę "iluzję", jak to określasz, wsiadania do czegoś w rodzaju klasycznego samochodu rajdowego Grupy B z lat 80. OK, słaba analogia. Nauczyłem się jeździć na początku lat 80. w manualnym sedanie Subaru 4WD turbo (myślę, że to był DX, ale nie pamiętam). Tak wiele w GRC przywodzi mi na myśl to doświadczenie z jazdy.Nadal jeżdżę na rowerze z jednym biegiem, z dużo krótszym przełożeniem niż kiedyś, ale nie mogę wymyślić lepszego sposobu na utrzymanie formy niż ciągłe pedałowanie.
Nie nazwałbym GRC w ogóle analogowym, ale zapewnia iluzję analogowości lepiej niż jakikolwiek samochód, w którym byłem od bardzo dawna.
Tak, nawet w tym wątku nazywa się go pojazdem za 50 000 USD. Zapłaciłem 43 000 USD za mój Premium MT w cenie MSRP. Premium byłby uważany za załadowany dla zwykłej Corolli.Jestem po prostu zmęczony narracją, że GRC kosztuje 50 000 USD, podczas gdy w rzeczywistości kosztuje 10 000 USD mniej i jest łatwo osiągalny w tej cenie. Moim zdaniem to był ogromny błąd Toyoty, że na to pozwoliła --- może wydawanie tysięcy dolarów na niefunkcjonalne dodatki w samochodzie sportowym sprawdza się dobrze na rynku luksusowym, ale było to trucizną dla marki GRC, która prawdopodobnie była pozycjonowana na poziomie cenowym 40 000 USD, aby uczynić ją [odczuwalnie] bardziej osiągalną niż jej konkurencja. Dzisiaj, jeśli zapytasz kogoś, kto generalnie śledzi samochody, ile kosztuje GRC, prawdopodobnie powie 50 000 USD.
Jego słabości sprawiają, że jest interesujący. Nie chcę idealnego doświadczenia, chcę wspaniałego. Perfekcja może być nudna.Też całkowicie z tobą... Nie wiem, czy ktoś z was na tym forum jeździł kiedyś na rowerach z jednym biegiem, wyklepywał litery na maszynie do pisania lub robił zdjęcia na kliszy aparatem SLR, ale wszystkie te doświadczenia (prawdopodobnie kulminacja w późnych latach 70.) przypominają mi mojego GRC, do tego stopnia, że obcując z rzeczami mechanicznymi odczuwałoby się to uogólnione poczucie radości. Mam prawie 60 lat, jeszcze nie umarłem, a GRC po prostu przywraca całe to klasyczne, analogowe szczytowe doświadczenie na pierwszy plan. Cieszę się, że wszyscy młodzi ludzie na tym forum mogą tego doświadczyć, zwłaszcza w naszym często zdigitalizowanym, nudnym życiu komputerowym!
Tak, za zestaw myślę, że GRC nadal jest prawdopodobnie najlepszą wartością za 40 tys. dolarów i mniej, ale powyżej 45 tys. dolarów masz teraz ostrą konkurencję. Każdy ma swoje zdanie, ale szczerze mówiąc, nigdy nie sądziłem, że opcje, które są w wersjach premium i circuit, są warte swojej ceny, ponieważ ostatecznie to wciąż Corolla. Poza karbonowym dachem tak naprawdę niczego mi nie brakuje.Możesz nadal dostać wersję podstawową za 40 tys. dolarów, dodaj 2 tys. dolarów za DAT.
Zapłaciłem 40 tys. dolarów za Focusa RS w 2016 roku, co odpowiada 50 tys. dolarów dzisiaj, więc uznałem 43 tys. dolarów za okazję i cenię to, co jest w pakiecie Premium. Jedyne, czego mi brakuje, to wyświetlacz przezierny z P+.Tak, za zestaw myślę, że GRC wciąż ma prawdopodobnie najlepszą wartość poniżej 40 tys. dolarów, ale powyżej 45 tys. dolarów masz teraz ostrą konkurencję. Każdy ma swoje, ale szczerze mówiąc, nigdy nie sądziłem, że opcje, które są w pakietach premium i circuit, są warte swojej ceny, ponieważ ostatecznie to wciąż Corolla. Poza karbonowym dachem tak naprawdę niczego mi nie brakuje.
HUD jest fajny i w ogóle, i z niego korzystam, ale niczego nie przegapiasz, uwierz mi. Największą zaletą jest moim zdaniem maska, ponieważ zapobiega gotowaniu wszystkiego pod spodem, jak turbo w mojej Suprze (to coś na pewno wkrótce dostanie wentylowaną maskę).Zapłaciłem 40 tys. dolarów za Focusa RS w 2016 roku, co odpowiada 50 tys. dolarów dzisiaj, więc 43 tys. dolarów uznałem za okazję i cenię to, co jest zawarte w Premium. Jedyne, czego mi brakuje, to wyświetlacz przezierny z P+.
Chciałbym wiedzieć, jak czują się właściciele Miata.Miałem fabrycznie nowego MK7 Golf R po tym, jak mój Evo 8 został skasowany. Uwielbiałem dojrzałość, stonowany wygląd, wspaniałe wnętrze MK7, a EA888 generuje głupią moc (dobrze reaguje również na modyfikacje). Przy przebiegu około 90 000 mil sprzedałem go, ponieważ zaczął zużywać trochę za dużo oleju. Nie byłem też fanem Haldexa, chociaż MK8 znacznie go ulepszył.
GRC, choć wolniejszy, tak bardzo przypomina mi Evo 8 (samochód, który naprawdę kochałem i nadal bym posiadał, gdyby nie student, który przejechał na czerwonym świetle), że uważam go za krok naprzód. Jestem raczej koneserem prowadzenia i zaangażowania kierowcy, więc jestem pewien, że to duża część moich preferencji.
Czy właśnie broniłem sprawności prowadzenia nad jawną mocą? Teraz wiem, jak czują się właściciele Miata...
Śmieszne, że o tym wspominasz, bo mam 6 stóp wzrostu i ledwo mieściłem się w ND1-RF, które miałem. Zdecydowanie był to samochód na maksymalnie 30 minut jazdy, i to z siedzeniem maksymalnie do tyłu. Moje kolana były na desce rozdzielczej i trzeba było siedzieć zasadniczo pod kątem 90 stopni, żeby mieć jakąkolwiek szansę na prawidłowe użycie sprzęgła. Zwykłem żartować, że nie wiem, jak ktoś wyższy miałby się fizycznie zmieścić...Chciałbym wiedzieć, co czują właściciele Miata.
Szeroki i kilka kresek powyżej 6'3", to coś tak mnie złożyło, że od razu z tego wyszedłem... Bałem się nim jeździć, myśląc, że spróbuję uzasadnić jego zakup.
Och, chłopcze... ten VR6 był szczytem VW. R32 z centralnym wydechem zdecydowanie miał charakter. Kolejny znak, że charakter czasami znaczy więcej niż sama prędkość.GRC ma 10807091x więcej czynnika zabawy niż super poważny Golf R. Nie obchodzi mnie, czy jest szybszy, GRC jest o wiele bardziej zabawny w jeździe, wydaje lepsze dźwięki i ogólnie sprawia wrażenie bardziej surowego i zabawnego lol. GOLF R jest raczej wyciszony i niezbyt wciągający. Również wbudowany szum audio jest dla mnie OGROMNYM minusem.
Powiedziałbym, że gdyby Golf R miał nowo zaktualizowany VR6. O mój Boże, prawdopodobnie bym to dostał, tylko dla tego dźwięku WOOKie, który w starszych R32 brzmiał niesamowicie.
Tylko moje DWA centy.
I F, dzika gęś. Ten HATER od debiutu OBRAŻA nasz samochód.
LOL na F dziką gęś... Prawie dotrzymuje kroku w swoim Type R.GRC ma 10807091x więcej czynnika zabawy niż super poważny Golf R. Nie obchodzi mnie, czy jest szybszy, GRC jest o wiele bardziej zabawny w jeździe, wydaje lepsze dźwięki i ogólnie sprawia wrażenie bardziej surowego i zabawnego lol. GOLF R jest raczej wyciszony i niezbyt wciągający. Również wbudowany szum audio jest dla mnie OGROMNYM minusem.
Powiedziałbym, że gdyby Golf R miał nowo zaktualizowany VR6. O mój Boże, prawdopodobnie bym to dostał, tylko dla tego dźwięku WOOKie, który w starszych R32 brzmiał niesamowicie.
Tylko moje DWA centy.
I F dzika gęś. Ten HATER krytykuje nasz samochód od czasu jego premiery.
Tęsknię za moim DBP MKIV R32. To był mój pierwszy fajny samochód. Trudno uwierzyć, że 20 lat temu kosztowały poniżej 30 tys. dolarów. Bardzo wadliwy samochód, ale miał dużo charakteru. Kilka łatwych modyfikacji, takich jak OEM HIDs, żółte amortyzatory koni i lekkie 17-calowe felgi oraz modyfikacja klapy, sprawiły, że był znacznie lepszy niż w standardzie.Och, chłopcze...ten VR6 był szczytem VW. R32 z centralnym wydechem zdecydowanie miał charakter. Kolejny znak, że charakter czasami znaczy więcej niż sama prędkość.
Mam 1,80 m wzrostu, dużą budowę ciała i byłem właścicielem NB, a następnie NC Miata. Jeździłem kilkoma NA i uznałem je za bardziej przestronne niż NB, ale wolałem dynamikę jazdy NB. NC było objawieniem i zabrałem go na wiele wycieczek. Było wystarczająco przestronne dla mnie. Uznałem, że ND jest najbardziej ciasny ze wszystkich i dlatego zrezygnowałem z Miat.Zabawne, że o tym wspominasz, bo mam 1,80 m wzrostu i ledwo mieściłem się w ND1-RF, które miałem. Zdecydowanie był to samochód na maksymalnie 30 minut jazdy, i to z siedzeniem maksymalnie cofniętym i ustawionym na około 90 stopni. Moje kolana były na desce rozdzielczej i trzeba było siedzieć jak najdalej na dolnej poduszce, żeby mieć jakąkolwiek szansę na prawidłowe użycie sprzęgła. Zwykłem żartować, że nie wiem, jak ktokolwiek wyższy mógłby się fizycznie zmieścić... Mój GR86 miał w porównaniu do tego mnóstwo miejsca 😅
Myślałem to samo... Porsche i BMW rutynowo zaniżają swoje liczby KM. Nierzadko zdarza się, że którykolwiek z nich podaje podaną moc na kołach. Zawsze myślałem, że VW są w zasadzie dokładne. Założyłbym, że R oddaje 300 KM na koła. Albo VW po prostu poszło YOLO z EA888 (gen 4 w 8.5, myślę) wiedząc, że to prawdopodobnie ostatnia generacja R. Jestem pewien, że ktoś wkrótce wrzuci jeden na hamownię, aby uzyskać kolejny punkt danych.'25 Specyfikacje silnika Golf R (od producenta) - 328 KM, 295 lb-ft
'25 Specyfikacje silnika GR (od producenta) - 300 KM, 295 lb-ft
Zastanawiam się, jak Golfowi udaje się wygenerować o 6 KM więcej na kołach niż na wale korbowym, podczas gdy GR traci około 70 KM od wału korbowego do kół na tym samym hamowni, tego samego dnia. Hamownia Mustanga, yada, yada i wiem, że jeden ma konwerter momentu obrotowego, a drugi nie - ale to wciąż ZBYT duża rozbieżność. Myślę, że Golf mógł mieć trochę magii w ECU. Oczywiście VW ma historię mówienia opinii publicznej i organom regulacyjnym, że samochód robi jedno, podczas gdy ECU mówi samochodowi, żeby robił coś innego.....
Wybrałem samochód, który najbardziej mi się podobał podczas jazd testowych i badań. Jestem za stary na Civica, a bardziej dojrzała Integra była o 50% droższa niż GR, którego kupiłem - po prostu nie było to dla mnie warte zachodu. W przeszłości posiadałem 3 chłodzone wodą VW. Wszystkie 3 miały problemy. Przysiągłem, że nigdy więcej.